Polskie Towarzystwo Informatyczne
NUMER ARCHIWALNY:     206-207 / XXII | lipiec-sierpień 2003
Archiwum
Menu chronologiczne Menu tematyczne


Polskie Towarzystwo Informatyczne

Banner

Biuletynowa relacja z 3. Kongresu Informatyki Polskiej

Kongresowa organizacja

Przewodniczący Komitetu Organizacyjnego 3. KIP, wiceprzewodniczący Komitetu Programowego, wiceprezes PTI, kol. Andrzej Marciniak skompletował zespół organizatorów błyskawicznie - bez dyskusji stali się nim członkowie Zarządu Oddziału Wielkopolskiego PTI i studenci z koła naukowego BooBoo. Wszyscy przyjęli propozycje entuzjastycznie. Ten entuzjazm widać na zdjęciu, gdzie na dwa dni przed Kongresem trwała akcja przygotowywania materiałów kongresowych. Koleżanki Jolanta Cybulka (wiceprezes OW PTI) oraz Małgorzata Sterna (przewodnicząca O KR) czujnym okiem ogarniały recepcję. Młodzież pracowała w recepcji, witała i żegnała gości, obsługiwała sprzęt w salach konferencyjnych, fotografowała, drukowała materiały z ostatniej chwili. „Różowe plakietki" były wszędzie obecne i zawsze skore do pomocy.

Kongresowe fakty

Komitet Programowy w znacznej swojej części dotarł do Poznania już w niedzielę. Odbyła się próba generalna sprzętu multimedialnego, gdyż, spodziewając się wielu gości, zarezerwowano drugą salę konferencyjną w Centrum Kongresowym IOR, do której przekazywano na wielki ekran przebieg obrad. Gdy wybiła godzina zero, gospodarz Kongresu, kol. dr hab. Andrzej Marciniak, w towarzystwie niżej podpisanej, powitał wszystkich przybyłych na Kongres i tym samym dał znak startu od miesięcy przygotowywanemu 3. Kongresowi Informatyki Polskiej. Potem zabrali głos - Prezes Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji, Przewodniczący Komitetu Programowego Kongresu, dr inż. Wacław Iszkowski, oraz Wiceprzewodniczący Komitetu Honorowego, Prezes PTI, Zdzisław Szy-jewski. Przedstawili historię i osiągnięcia dotychczasowych Kongresów w prezentacji p.t. „Nasze Kongresy".

Plenarne obrady pierwszego dnia były ważną kartą wizytową całego Kongresu. Gość Honorowy Kongresu, prof. Leszek Balcerowicz, Prezes Narodowego Banku Polskiego, wygłosił referat „Nowa gospodarka a rozwój", który stał się kanwą dalszych obrad. Po nim zabrali głos kolejni Goście Honorowi: Minister Krzysztof Heller, Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Infrastruktury oraz Minister Wojciech Szewko, Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Nauki i Informatyzacji.

Z dużym zainteresowaniem zostały przyjęte wystąpienia głównych sponsorów Kongresu. Sławomir Chłoń - Prezes Zarządzający ComputerLand S.A., mówił o coraz większej zbieżności dynamiki rozwoju rynku IT z ogólnymi trendami makroekonomicznymi i technologicznymi. Zwrócił uwagę na korelację wyzwań stojących przed polską gospodarką i administracją oraz wyzwań wzakre-sie IT. Zdefiniował niezbędne kierunki rozwoju branży IT wraz z ich implikacjami, wśród których wyróżnił: specjalizację branżową i technologiczną, konsolidację firm i ich ekspansję na rynki zagraniczne.

„Dzisiejsze bariery i szansę rozwoju branży teleinformatycznej" wskazał dr inż. Zbigniew Skotniczny - Prezes SOLIDEX S.A. Szczególnie utkwiło słuchaczom w pamięci 13 barier-grzechów głównych polskiej branży IT, które związane są z niedostatkami w takich kategoriach jak: rzetelność, edukacja, państwo, prawo, opinia, płace, autorytety, kultura, moralność, uczciwość, etyka, specjalizacja i samokrytyka. W zakończeniu Prezes zwrócił się bezpośrednio do nas, członków Polskiego

Towarzystwa Informatycznego z pytaniem, czy faktycznie tworzymy i bronimy zawodu informatyka?

Odpowiedź była prawie natychmiastowa, gdyż temat „zawód informatyk" był jednym z wiodących w czasie drugiego dnia Kongresu, przewijał się w dyskusjach w kilku sesjach tematycznych, m. in. w sesjach: .Zawód informatyk", „Edukacja specjalistów", i .Teleinformatyka", a dalej zaistniał w dyskusji na wewnętrznej liście dyskusyjnej PTI-L i, miejmy nadzieję, zaowocuje konkretami.

,To były piękne dni" - Profesor Władysław M. Turski w sposób bardzo dowcipny, a zarazem skrótowy opowiedział o swojej życiowej przygodzie z rodzącą się informatyką. Mówił o tym, w jaki sposób jego zma-gania z różnymi jej aspektami owocowały w Jego dorobku i dokonaniach. „Kiedy wędrowałem za światłem, świat się zmieniał, DOWNLOAD NOW stało się chlebem powszednim", powiedział Profesor i wskazywał, jak na niekorzyść zmienia się in-formatyzowany świat. Konkluzja w związku z tym była niezbyt optymistyczna. Profesor wyraził obawę, że będąc naocznym świadkiem narodzin computing science, staje się świadkiem jej zejścia. Zebrani z wielkim aplauzem przyjęli przygotowaną z przymrużeniem oka prezentację i być może z powodu końcowego przesłania popadliby w zadumę i ogarnąłby ich nastrój nieco filozoficzny, gdyby nie zarządzona przerwa obiadowa, co skutecznie (a przynajmniej chwilowo) zwróciło uwagę wszystkich na sprawy bardziej przyziemne.

Tymczasem po przerwie nadszedł czas na prezentacje osiągnięć polskiej informatyki. Rozpoczął je prof, dr hab. inż. Jan Węglarz, Honorowy Członek PTI. Prof. Węglarz przedstawił stan aktualny i perspektywy infrastruktury informatycznej polskiej nauki, z wielką żarliwością przekonując zebranych o konieczności jej rozwoju. Ogólnopolska sieć optyczna, dzieło środowiska naukowego, parametrami o rząd wielkości przewyższa sieci komercyjne. Sieci komercyjne nie są w stanie zaspokoić potrzeb polskiej nauki. Mówca gorąco motywował konieczność rozwoju szerokopasmowych sieci regionalnych, które są szansą integracji komunikacji systemów administracji regionalnej, rozwoju regionalnych usług informacyjnych i wprowadzenia nowej jakości współpracy.

Dalej o sukcesach swoich firm mówili, dr Witold Staniszkis, dr Roman Szwed oraz Jerzy Dryndos. O międzynarodowych sukcesach młodych polskich informatyków, swoich podopiecznych, mówił bardzo ciepło prof. Jan Madey, przedstawiając zwycięski zespół programistów z zawodów w Kalifornii.

Nie zabrakło również prezentacji sukcesu polskiej informatyki multi-medialnej. Choć do Poznania nie przyjechał Tomasz Bagieński, pokazano jego nominowany do Oskara film p.t. „Katedra", który zrobił duże wrażenie na tych, którzy do tej pory jeszcze go nie obejrzeli.

Drugi dzień obrad to prawdziwy „parallel conferencing" - aż w czterech równoległych ciągach sesyj-nych (Edukacja i nauka, Nasze środowisko, Państwo i prawo oraz Rynek teleinformatyczny) prowadzone były prezentacje i dyskusje. Niektóre sesje były dość gwałtowne, jak choćby ta, dotycząca kształcenia informatyków prowadzona przez dr inż. Małgorzatę Iszkowską- Kalinowską: „Edukacja specjalistów". Odsyłam Czytelników do kongresowej strony www.kongres.org.pl, gdzie umieszczono wiele z pokazywanych prezentacji i gdzie również można znaleźć podsumowanie sesji przygotowane przez Dariusza Kupieckiego. Z uwagi na ograniczoną objętość Biuletynu nie możemy przytoczyć wszystkiego tego, co zostało powiedziane w czasie ich trwania. Z pewnością jednak będziemy jeszcze do tematyki sesji wracać na łamach Biuletynu.

Kongres! Biuletyn PTI

Wspomnę tutaj, z kronikarskiego obowiązku, że Biuletyn PTI zaistniał w czasie kongresu w sesji pod tytułem „Informatyka w mediach, in-formatykajako medium". Prowadzący sesję kol. Piotr Fuglewicz poprosił mnie o wprowadzenie do dyskusji i zadał mi tytuł „Rola środowiskowo - twórcza biuletynu stowarzyszeniowego", zakładając, że Biuletyn konsoliduje członków PTI. l chyba tak jest, wszak biuletyn wciąż istnieje, widać na nim edytorski postęp technologiczny, już za chwilę z pewnością przyjmie on postać elektroniczną, stąd podtytuł „Od powielacza do biblioteki cyfrowej". Aspekt elektroniczny i multimedialny został wzmocniony przez Panów: dr A. Nikischa (biblioteki cyfrowe), M. Paprzyckie-go (elektroniczna Gazeta IT) oraz A. Kaźmierskiego (telewizja interaktywna i audiowizualne archiwa cyfrowe). O dziwo, najmłodszy uczestnik tej sesji, szef zespołu programistów przygotowujących oprogramowanie dla biblioteki cyfrowej, Andrzej Swę-drzyński, mówił raczej o alienacji młodzieży, która znudzona jest interne-tem i jest „samotna w sieci", a nie o nowych technologiach. Ten wątek, mówiący o niebezpieczeństwach ze strony internetu, na chwilę zdominował dyskusję, choć był jeszcze jeden głos S. Stopienia, który wskazał powody śladowego stosowania środków informatycznych w działalności towarzystw regionalnych. Jeden z nich to relatywnie wysoki koszt dostępu do internetu i sprzętu. Tu koło się zatoczyło - było to proste nawiązanie do wystąpienia prof. Węglarza przekonującego do konieczności rozwoju regionalnych sieci szerokopasmowych.

Kongres i prasa

Dominował pogląd, że Kongres był przedsięwzięciem ze wszech miar udanym, dał szansę osobom na nim obecnym na spotkanie ciekawych postaci, zetknięcie się z interesującymi poglądami i że czas na Kongresie nie był czasem straconym, wręcz przeciwnie dał możliwość, by porozmawiać o swoich sprawach.

Na kongresie obecnych było jednak zaledwie siedmiu dziennikarzy. Telewizja lokalna dała krótką relację z otwarcia Kongresu, ukazało się kilka notatek w prasie, niektóre, jak publikacja w CW, zbulwersowały środowisko. Oddźwięk, jak zwykle natychmiastowy, był na liście PTI-L. Ala Myszor napisała: Są problemy, o których dyskutowaliśmy z należytą im uwagą. Informatycy nie mówili o marazmie i bezradności -o obawach tak. Ale dziennikarze często lubią skrajne, mocne słowa. Rożne punkty widzenia czy rożne cele? Kongres był bogaty w różnorodną tematykę i dobrze przygotowany. Wiele osób wystąpiło z ciekawymi prezentacjami (będą na witrynie kongresowej). Kongres udał się, a że pracy przed nami ciągle dużo to i chyba dobrze.

Wiele osób utożsamiało swoje myśli z wypowiedzią Ali. Były też próby znalezienia rozwiązania kwestii image'u informatyki w mediach, a zwłaszcza w prasie. Ania Ostaszew-ska pisała: Może powinniśmy starać się, aby linia podziału my (PTI, informatycy) - prasa była mniej ostra? Z jednej strony, „my" przecież czasa-mi jesteśmy „nimi", bo jest wśród nas trochę osób piszących do prasy. Jak chcemy mieć sensownie napisane, to zrób to sam, czyli i sobie napiszmy. Z drugiej, może zintegrujmy się bardziej z prasą, żeby ,oni" poczuli się trochę „nami", przecież dziennikarze branżowi często są informatykami. Po prostu, zbudujmy lepszy interfejs.

Dodam, ze Biuletyn PTI jest otwarty na Państwa wypowiedzi.

Kongresowe publikacje

Z okazji kongresu zostały przygotowane dwie publikacje, które goście kongresowi znaleźli w swoich gustownych plecaczkach. Pierwsza miała charakter naukowy - było to specjalne wydanie pisma PTI Pro Dialog pod re-dakcją Andrzeja Marciniaka, w którym zawarto referaty polskich naukowców zaproszonych do udziału w sesji „Ba-dania naukowe w informatyce". Druga pozycja miała zupełnie inny charakter. Wydana przez to samo poznańskie wydawnictwo NAKOM, zawiera pokaźny zestaw felietonów o tematyce informatycznej, które ukazały się w latach 1995-2002 autorstwa Jakuba Chabika, Jarosława Demineta, Piotra Fuglewicza, Andrzeja Horodeńskie-go, Bogusława Jackowskiego Piotra Kowalskiego i Ewy M Izerskiej, członków PTI. Tytuł tomiku -"Zapiski na balonie" - bardzo trafny, bo felieton z natury rzeczy ma charakter bardzo ulotny - jeśli nie przytrzyma się mocno sznurka - porwie go wiatr i zniknie -ulegnie zapomnieniu. Podtytuł tomiku „świat w oczach informatyków" jest równie celny, ponieważ, jak zauważa autor wstępu („Na początku był algorytm") - Edwin Bendyk, możliwośćca-łościowej lektury tekstów publikowanych przez kilku autorów w kilku czasopism ach na przestrzeni kilku lat pozwala dostrzec prawidłowości, które przy czytaniu okazjonalnym umykają. Dlatego z ciekawością, a czasem i zadumą czytamy ,jnfo-zwierzenia" informatycznych mistrzów pióra.

Kongresowe kulisy

Jak na każde szanujące się przedsięwzięcie przystało, tak i Kongres nie uchronił się od zwad między co bardziej impulsywnymi informatykami.

Nie wypadałoby zapewne o tym wspominać, gdyby nie fakt, który wart jest, jak się wydaje, odnotowania. Zdarzenia takie kończyły się elegancko, czego pisząca te słowa była świadkiem, a nawet ze swadą i humorem, czego dowodem niech będzie cytowany poniżej list, którego autor, kol. Piotr Fu-glewicz, zgodził się na opublikowanie. List ukazał się na zamkniętej liście dyskusyjnej PTI-L i swoim niecodziennym stylem zwrócił uwagę czytelników. Może więc sprzeczki są czasem potrzebne?

W dniu wczorajszym w późnych godzinach wieczornych oraz dzisiejszym, we wczesnych rannych, na Polanie Szymoszkowej w Tatrach odbyło się spotkanie Panów Kosie-lińskiego oraz Fuglewicza reprezentujących każdy siebie, choć jeden związany jest z prasą, a drugi wyłącznie z Fuglewiczem.

Strony wyraziły nawzajem ubolewanie z powodu zaistniałej między nimi poważnej różnicy zdań, a w szczególności Pan Kosieliński pou-bolewał, że swym zachowaniem zirytował Pana Fuglewicza, a Pan Fugle-wicz z kolei ubolewał, że pisząc post na listę wewnętrzną PTI użył kilku nieparlamentarnych wyrażeń.

Co do meritum, Strony pozostały przy swoich zdaniach: Pan Kosieliński na temat Środowiska, a Pan Fuglewicz na temat prasy około informatycznej. Należy wszakże przyznać, że pogłębione konsultacje z udziałem przedstawicieli Użytkowników, pozwoliły obu Stronom dojrzeć zarys cienia belki we własnym oku.

To wydarzenie jest dowodem na to, że zgoda buduje, a niezgoda rujnuje. Strony postanowiły informować się wzajemnie o krokach podejmowanych w celu poprawienia sytuacji u drugiej strony, oraz w porozumieniu poprawiać resztę świata.

Na tym incydent zakończono i postanowiono poinformować Listę, na której w części zaistniał, w celu przeproszenia Tych jej Uczestników, którzy poczuli się zniesmaczeni. Rzecz działa się podczas konferencji Miast w lnternecie o e-administra-cji, która to konferencja podoba się bardzo obu Stronom, jak również Uczestnikom.

Pokojowy Piotr W. Fuglewicz

Relacjonowała Ewa Łukasik

Fotografie

Stefan Grocholewski, Jerzy Wujczak oraz studenci

Archiwum PTI Ewa Łukasik ( elukasik@cs.put.poznan.pl) Grzegorz Przybył ( grzegorz.przybyl@wp.pl ) www.pti.org.pl Kontakt PTI ( pti@pti.org.pl )
Tutorial


Tutorial

Wyszukiwanie

Całość
tylko prodialog
tylko biuletyny
tylko konferencje
tylko multimedia
tylko sprawozdania
tylko uchwały
tylko zawody
tylko zjazdy
pozostałe treści

Rodzaj przeszukiwania
Słowa kluczowe
Pełen tekst

pelen zakres dat
ograniczony zakres
od:

do:




Kontakty

Instytut Informatyki

Polskie Towarzystwo Informatyczne

Nasz Skrzynka Pocztowa

+ - D A