TRZYNASTE JESIENNE SPOTKANIA PTI - MRĄGOWO '97
W dniach 24-28 listopada 1997odbyło się zakończone niewątpliwym sukcesem doroczne spotkanie Polskiego Towarzystwa Informatycznego w Mrągowie. Refleksje i podsumowania są ciągle jeszcze in statu nascendi, wiec przyjdzie na nie poczekać do czasu ukazania się noworocznego wydania Biuletynu. Terazjednak, aby nie ominąć tego arcyważnego wydarzenia w życiu PTI, zamieszczamy tekst otwierający materiały konferencyjne, pióra Wiceprezesa naszego Towarzystwa, Koi. Piotra Fuglewicza.
Drodzy Państwo
Trzynaste - mam nadzieję szczęśliwe - spotkanie członków PTI w Mrągowie ma miejsce w jubileuszowym informatycznie 10 000v(2) roku istnienia Towarzystwa. Wszystko wskazuje na to, że spotkanie godne jest jubileuszu. Największa w historii liczba wykładów, tematy odpowiadające zgłoszonym zainteresowaniom uczestników poprzednich spotkań, wreszcie nacisk położony na problemy jakości systemów informatycznych każą z zaciekawieniem oczekiwać przebiegu konferencji.
Samo Towarzystwo wydaje się być w kondycji lepszej niż w zeszłym roku. Reaktywowanie Biuletynu PTI na łamach gościnnej „Informatyki", rozwój inicjatywy Europejskiego Komputerowego Prawa Jazdy, prace nad powołaniem Izby Rzeczoznawców PTI, rosnąca liczba konferencji i seminariów to tylko niektóre z objawów poprawy sytuacji. Jakkolwiek dalej obowiązuje zasada: „Nie pytaj co PTI może dać Tobie - myśl co Ty możesz zrobić dla swojego środowiska naturalnego", to jednak z dyskusji panelowej, która w przedostatnim dniu konferencji poprowadzi panujący Prezes dowiemy się o oczywistych korzyściach płynących nie tyle z przynależności, co z aktywnego działania w Towarzystwie.
Niestety tak już w życiu jest, że osiągnięcie pełni szczęścia jest niemożliwe. To było widać już od paru lat, ale dopiero Bo-rys Stokalski wyraził to jasno: żyjemy w czasach zarazy! Przedsięwzięcia informatyczne mrą w poczęciu, a złożoność problemów, z którymi przychodzi nam się potykać przerasta możliwości najzdolniejszych złotych rączek (czy raczej główek). Warto sobie przypomnieć, że informatyka jest zarówno nauką, jak i społecznym rzemiosłem. Jak w każdym rzemiośle, dobre praktyki kształtują się latami. Wspierana przez PTI, a prowadzona przez profesora Górskiego inicjatywa PA(3) powstała, aby nie trzeba było latami czekać na poprawę sytuacji.
Sprzeczny z dobrymi praktykami wybryk organizacji, która osobom i firmom walczącym od kilkunastu lat o legalne oprogramowanie wysłała listem poleconym broszurkę o poziomie grafitti nabazgranego na ścianie klozetu, może - według poglądu wyrażonego przez redaktora Wawrzonka w październikowym wstępniaku „Informatyki" - stać się zaczynem świadomego ruchu konsumenckiego w polskiej informatyce. Być może poniedziałkowa dyskusja panelowa, którą poprowadzi Bogusław Jackow-ski będzie kamieniem milowym na tej drodze.
Wyróżnianie jednych gości ponad innych jest ze strony gospodarza sporym nietaktem, ale trudno na jednej stronie wspomnieć o wszystkich atrakcjach tegorocznego Mrągowa. We współpracy z prezenterami firm-sponsorów udało się opracować program spójny, a równocześnie różnorodny. Z pewną autoreklamową przesadą można powiedzieć, że tegoroczne Mrągowo jest jedynym spotkaniem, którego będzie potrzebował szef departamentu informatyki aż do listopada następnego roku, aby być zorientowanym we wszystkich problemach do-
tyczących sprzętu, oprogramowania systemowego i programów użytkowych (a w przypadku przedsiębiorstw przemysłu tekstylnego - również aplikacyjnych) potrzebnych w pracy swojej organizacji.
Sukces zeszłorocznego występu zespołu Czerwony Tulipan" skłonił nas do zaproszenia kultowej „Wolnej Grupy Bukowina". Jej koncert zaprowadzi nas w krainę łagodności (cokolwiek to ma znaczyć). Dla mnie to taka kraina, gdzie system operacyjny działa przez cały czas, dane nie ulegają zniszczeniu, a użytkownicy są szczęśliwi.
Czego i Państwu życzę
Piotr Fuglewicz