Polskie Towarzystwo Informatyczne
NUMER ARCHIWALNY:     NUMER 2 (132) ROK XVI LUTY 1997
Archiwum
Menu chronologiczne Menu tematyczne


Polskie Towarzystwo Informatyczne

Spirala rozwoju

Patrząc w przeszłość relatywnie dosyć odległą, musimy przyznać, że architektura 32 bitowa nie jest wynalazkiem ostatnich czasów, lecz funkcjonowała już 20, 30 lat temu na komputerach typu mainframe - wystarczy przytoczyć przykład serii IBM 360 i nasze rodzime jej podróbki. Systemy wielozadaniowe i wielodostępne istniały równie dawno. Modelowo skonstruowany ICUowski GEORGE 3, czy mniej przyjazny IBM OS/360, to przecież historia sprzed lat kilkudziesięciu. Wspomnieć wypada o standardzie CICS firmy IBM - systemie umożliwiającym przetwarzanie transakcyjne w trybie online, funkcjonującym w mocno zmodernizowanej wersji po dzień dzisiejszy. Czego wobec tego brakowało dawniej? Ano, nie było trybu graficznego, nie było multimediów i dużej popularyzacji komputerów. Zresztą wodotryski multimedialne dalej nie mają istotnego znaczenia w procesie przetwarzania danych. Stanowią raczej wzbogacenie informacyjne dla indywidualnego użytkownika, korzystającego z komputerowej wszechnicy wiedzy, opłacanej niestety ciągle wzrastającymi wymogami sprzętowymi. Modele hierarchicznych i relacyjnych baz danych swoją historię wywodzą także z minionego okresu. Dzięki powstaniu technologii mikroprocesorów, obserwujemy obecnie przeniesienie ciężaru przetwarzania informacji z modelu host-terminal na model klient-serwer, chociaż jest to proces dosyć żmudny i nie zawsze efektywny. Nie należy jednak zapominać, że wraz z rozwojem technologii mikrokomputerów, konstrukcje ma-inframe'ów nie pozostawały w tyle, a jedynie trochę w cieniu, nie będąc atrybutem codzienności problemów informatycznych większości zakładów. Biorąc pod uwagę liczbę instalacji dużych komputerów w naszym kraju, wynoszącą niewiele ponad 100, stanowią one niewielki procent naszej informatycznej rzeczywistości. Większość informatyków, którzy swoją edukację rozpoczęli na zabawkowym ZX Spectrum, na nowo odkrywa zalety wielozadaniowości dostarczane na przykład w Windows NT lub też mocuje się z problemami masowej obsługi użytkowników, traktując to wszystko z pierwotnym zauroczeniem.

Być może obecne wydanie informatyki w popularniejszej formie multimedialnej, z przewagą mikrokomputerów i modelu przetwarzania rozproszonego jest atrakcyjniejsze, ale problemy związane z organizacją obsługi masowej są podobne, chociaż podane w ładniejszym opakowaniu. Potrzeb istnienia dużych instalacji nie sposób jednak negować, skoro funkcjonują i spełniają swoje zadania. Zastanawia mnie też ilu informatyków-profesjonalistów chociażby widziało, i to nie na filmach amerykańskich, duże ośrodki obliczeniowe, czy też zna zagadnienia planowania zasobów systemu, obsługę priorytetową i podział czasu. Myślę, że braki te warto uzupełnić chociażby z tego powodu, że dinozaury komputerowe po kilkunastu latach uśpienia przechodzą do ofensywy, oferując nowąjakość pod postacią technologii CMOS (obniżającą straty energii przy przetwarzaniu), zaimpłementowaną w rodzinie komputerów o ogólnej nazwie enterprise servers. Nowe wersje dużych systemów operacyjnych umożliwiające także uruchamianie aplikacji unixowych, odbiorą wyłączność dedykowanym tylko tym zadaniom komputerom. Jak więc widać, popularne PC—ty nie były ani początkiem ani przeznaczeniem informatyki, stanowiąc przez kilkanaście lat silną alternatywę ale nie jedyną drogę rozwoju, o czym, mam nadzieję, przez ten czas nie zapomnieliśmy.

Piotr Kowalski

Archiwum PTI Ewa Łukasik ( elukasik@cs.put.poznan.pl) Grzegorz Przybył ( grzegorz.przybyl@wp.pl ) www.pti.org.pl Kontakt PTI ( pti@pti.org.pl )
Tutorial


Tutorial

Wyszukiwanie

Całość
tylko prodialog
tylko biuletyny
tylko konferencje
tylko multimedia
tylko sprawozdania
tylko uchwały
tylko zawody
tylko zjazdy
pozostałe treści

Rodzaj przeszukiwania
Słowa kluczowe
Pełen tekst

pelen zakres dat
ograniczony zakres
od:

do:




Kontakty

Instytut Informatyki

Polskie Towarzystwo Informatyczne

Nasz Skrzynka Pocztowa

+ - D A