Polskie Towarzystwo Informatyczne
NUMER ARCHIWALNY:     1 / 91 rok IX | styczeń 1990
Archiwum
Menu chronologiczne Menu tematyczne


Polskie Towarzystwo Informatyczne

Informatyka w gospodarce narodowej
 
Stanowisko Prezydium Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Informatycznego
Warszawa, 19 października 1989
 
Rola informatyki w gospodarce
                Obok materii, energii i kapitału, tradycyjnych przedmiotów obrotu gospodarczego, w drugiej połowie XX wieku pojawił się jeszcze jeden składnik — informacja. We wszystkich rozwiniętych krajach świata istnieje dziś ważny dział gospodarki związany z magazynowaniem, przesyłaniem, przetwarzaniem i wykorzystywaniem informacji. W języku polskim dział ten nosi nazwę INFORMATYKI.
                Żadne nowoczesne państwo nie może funkcjonować bez powszechnych zastosowań informatyki. Są one niezbędne w przemyśle, administracji państwowej, usługach masowych, badaniach naukowych, szkolnictwie itp. Są one konieczne nie tylko do wewnętrznego funkcjonowania kraju, ale także do utrzymania kontaktu z resztą świata. Tradycyjne systemy obiegu dokumentów zastępuje się dziś sieciami komputerowymi. Informacja jest również przesyłana w postaci automatycznie odczytywanych nośników (np. magnetycznych). Banki, centrale handlowe, giełdy, agencje prasowe i ośrodki naukowe komunikują się coraz powszechniej tą drogą. Kto lekceważy te fakty, pozostaje na peryferiach świata: nie tylko on jest pozbawiony informacji, również inni są pozbawieni informacji o nim.
                Należy jednak pamiętać, że aby zastosowania informatyki były uzasadnione, organizacja gospodarcza, administracyjna lub inna, która ma się nimi posłużyć, musi osiągnąć pewien niezbędny poziom zorganizowania. Wdrażanie informatyki nie może zastępować ogólnego postępu technologicznego i organizacyjnego.
 
Informatyka w Polsce
                Informatyka jest w polskiej gospodarce prawie nieobecna. Mimo prasowego entuzjazmu ostatnich lat, związanego z pojawieniem się w naszym kraju stosunkowo dużej liczby mikrokomputerów, pod względem nasycenia gospodarki zastosowaniami informatyki jesteśmy daleko w tyle nie tylko za wszystkimi krajami rozwiniętymi, lecz także za wieloma krajami rozwijającymi się.
                Wiele działów naszej gospodarki znajduje się w dramatycznym stanie, niewłaściwe więc wydaje się licytowanie, gdzie sytuacja jest najgorsza. Niemniej jednak na złą pozycję polskiej informatyki trzeba zwrócić szczególną uwagę. W odróżnieniu bowiem od tradycyjnych działów gospodarki w wypadku informatyki obserwujemy dwa charakterystyczne zjawiska:
1)     Społeczeństwo w niewielkim tylko stopniu zdaje sobie sprawę z rozmiarów naszego opóźnienia i jego możliwych konsekwencji. Jest to wynikiem faktu, że zastosowania informatyki nigdy w przeszłości nie osiągnęły w Polsce właściwego poziomu.
2)     Umiejętność korzystania z zastosowań informatyki jest w naszym kraju — w skali społecznej — bliska zeru, a kadra fachowców jest bardzo szczupła w stosunku do zapotrzebowania. Oznacza to, że dla rozwoju zastosowań informatyki nie wystarczy zakupienie lub wytworzenie odpowiednich środków technicznych. Obok tego jest konieczna szeroka działalność edukacyjna.
 
Rola państwa w rozwoju polskiej informatyki
                Jednym z powodów opłakanego stanu polskiej informatyki był brak właściwej polityki państwa w tym zakresie w całej historii PRL. Polityka taka, zamiast finansowania działalności monopolistycznych producentów, powinna była stymulować rozwój zastosowań przez odpowiednie mechanizmy prawne, kredytowe, celne, dotyczące taryf pocztowych itp. Planując dziś taką politykę należy pamiętać o następujących faktach:
a)     Mimo wielu pilnych problemów trapiących polską gospodarkę, rozwoju informatyki nie wolno odkładać na później. O ile bowiem sprzęt można kupić w krajach rozwiniętych, o tyle kadry specjalistów niezbędnej dla rozwoju i obsługi zastosowań nie da się wykształcić w ciągu krótkiego czasu. Nie da się też w krótkim czasie wytworzyć dla tych zastosowań oprogramowania uwzględniającego polskie normy techniczne, prawne, organizacyjne, językowe itp.
b)    Wytwarzanie w Polsce od podstaw sprzętu informatycznego na wymaganym poziomie technicznym nie wydaje się ani możliwe, ani specjalnie celowe. Sprzęt, który jesteśmy w stanie legalnie nabyć za granicą, jest lepszy, a często także tańszy niż ten, który sami potrafimy wyprodukować. Natomiast sprzętu, którego nie możemy legalnie nabyć za granicą ze względu na ograniczenia embargowe, nie potrafimy też w Polsce wyprodukować, gdyż nie dysponujemy odpowiednimi technologiami. Można natomiast i powinno się myśleć o projektowaniu i budowaniu z importowanych podzespołów specjalistycznych systemów informatycznych przeznaczonych do zastosowań zarówno w kraju, jak i na eksport. Działalność tego typu powinna spotkać się z pomocą i zachętą ze strony państwa.
c)     Państwo powinno podejmować usilne działania zmierzające do złagodzenia ograniczeń embargowych dotyczących sprzętu i oprogramowania.
d)    Należy stworzyć odpowiednie warunki prawne i ekonomiczne dla rozwoju krajowego przemysłu usług informatycznych. Dotyczy to w szczególności przemysłu oprogramowania. W większości zastosowań każdy kraj musi posługiwać się oprogramowaniem zgodnym z wieloma lokalnymi normami i zwyczajami. Oznacza to, że oprogramowanie użytkowe musi być wytworzone na zamówienie użytkownika, przy współpracy z osobami znającymi te normy i zwyczaje. Wytwarzanie takiego oprogramowania za granicą jest nierealne. Z zagranicy można natomiast sprowadzać oprogramowanie systemowe i narzędziowe o charakterze uniwersalnym.
e)     Wśród warunków prawnych, o których mowa w poprzednim punkcie, do bardzo ważnych należy wprowadzenie w Polsce prawnej ochrony programów komputerowych. W tej sprawie Towarzystwo przedstawiło odrębne stanowisko będące załącznikiem do niniejszego dokumentu.
f)      Należy pilnie stworzyć w Polsce publiczną sieć komputerową i podjąć usilne starania o powiązanie jej z sieciami międzynarodowymi. Starania te powinny objąć przede wszystkim zniesienie przeszkód prawnych istniejących za granicą. Zaniedbanie tego zagadnienia może doprowadzić w krótkim czasie do separacji Polski od reszty świata.
g)    Konieczne są natychmiastowe inwestycje w szkolnictwie i nauce przeznaczone na rozwój bazy lokalowej, a także na zakup sprzętu, oprogramowania i literatury. Wobec spodziewanej szczupłości funduszy należy w pierwszym okresie raczej dobrze wyposażyć najlepsze ośrodki niż “dzielić równo” pomiędzy wszystkich. Należy również zadbać o rozwój wydawnictw (monografie, podręczniki, czasopisma) poświęconych informatyce.
 
Zał. Stanowisko Polskiego Towarzystwa Informatycznego w sprawie ochrony prawnej programów komputerowych, 15 grudnia 1989. [Opublikowane w Biuletynie PTI nr 4, 1989 — przyp. red.]
 
 
Kronika zdarzeń
·       Listem z dnia 8 września 1989 — w imieniu Zarządu Głównego naszego Towarzystwa — prezes Andrzej Blikle złożył Premierowi Tadeuszowi Mazowieckiemu serdeczne gratulacje z okazji tej nominacji oraz przekazał wyrazy poparcia dla proponowanego programu działań rządu.
                “Polskie Towarzystwo Informatyczne — pisze w liście tym prezes — istnieje od 1981 roku jako niezależna organizacja zrzeszająca fachowców w dziedzinie informatyki. Nie jesteśmy afiliowani przy żadnej organizacji, nie przyjmujemy też od nikogo dotacji. Daje to nam możliwość niezależnego wyrażania opinii dotyczących stanu i kierunków rozwoju informatyki w Polsce.”
                “Za jeden z najważniejszych naszych celów statutowych uważamy doskonalenie metod efektywnego wykorzystania informatyki w gospodarce narodowej. Jak wskazują przykłady wszystkich rozwiniętych krajów świata, nie można myśleć o rozwoju nowoczesnej gospodarki bez odpowiedniego nasycenia jej zastosowaniami informatyki. Tymczasem w Polsce zastosowania te są chyba jeszcze bardziej opóźnione niż inne działy gospodarki. Naprawa tego stanu rzeczy wymaga działań głęboko przemyślanych, których nie można jednak podejmować — tak jak to już bywało w przeszłości — bez udziału informatyków.”
                Niniejszy list proszę traktować, Panie Premierze — pisze dalej prezes PTI — jako ofertę współpracy składaną przez nasze Towarzystwo Pańskiemu rządowi. Jesteśmy gotowi do takiej współpracy we wszystkich dziedzinach dotyczących rozwoju informatyki oraz jej zastosowań w naszym kraju.”
·       We wrześniu 1989 — w odpowiedzi na powyższy list — otrzymaliśmy z Gabinetu Prezesa Rady Ministrów podziękowania za wyrazy poparcia oraz za deklarację współpracy z rządem. W liście tym znalazła się także informacja, że Premier skierował list prezesa PTI do wiceprezesa Rady Ministrów, kierownika Urzędu Postępu Naukowo–Technicznego i Wdrożeń prof. Jana Janowskiego “celem właściwego wykorzystania”.
·       Kierownictwo Urzędu Postępu Naukowo–Technicznego i Wdrożeń nawiązało od razu z nami kontakty. Rozmowy z przedstawicielami naszego Towarzystwa już się rozpoczęły i od samego początku dotyczą spraw ważnych, konkretnych.
[BO]
Archiwum PTI Ewa Łukasik ( elukasik@cs.put.poznan.pl) Grzegorz Przybył ( grzegorz.przybyl@wp.pl ) www.pti.org.pl Kontakt PTI ( pti@pti.org.pl )
Tutorial


Tutorial

Wyszukiwanie

Całość
tylko prodialog
tylko biuletyny
tylko konferencje
tylko multimedia
tylko sprawozdania
tylko uchwały
tylko zawody
tylko zjazdy
pozostałe treści

Rodzaj przeszukiwania
Słowa kluczowe
Pełen tekst

pelen zakres dat
ograniczony zakres
od:

do:




Kontakty

Instytut Informatyki

Polskie Towarzystwo Informatyczne

Nasz Skrzynka Pocztowa

+ - D A