Polskie Towarzystwo Informatyczne
NUMER ARCHIWALNY:     12 / 80 rok VII | grudzień 1988
Archiwum
Menu chronologiczne Menu tematyczne


Polskie Towarzystwo Informatyczne

Krótki kurs języka P (8)
 
Terminologia specjalistyczna uwagi ogólne
 
                Terminów specjalistycznych trzeba także używać konsekwentnie i jednolicie w obrębie całego tekstu. Zdarza się przy tym, że do wyrażenia dwóch bliskich sobie, aczkolwiek ze względów merytorycznych dwóch różnych pojęć, autorowi są potrzebne odmienne terminy. Jeśli tak się szczęśliwie składa, że w języku potocznym istnieje grupa synonimów, w których wspólnym zakresie znaczeniowym te pojęcia się znajdują, jeden synonim rezerwuje się do nazywania jednego pojęcia, inny zaś — drugiego. W biologii mamy zarówno rodzaje, jak i gatunki. W fizyce i technice obok siebie występują moment (np. bezwładności) i chwila (czasu). W elektrotechnice przymiotnik stały, będący członem terminu technicznego, jest czymś innym niż trwały lub ustalony. W informatyce terminy zbiór, plik (ang. file), stos i kolekcja odpowiadają zupełnie różnym pojęciom.
                Jeżeli w literaturze z danej dziedziny do określenia tego samego pojęcia używa się wymiennie kilku różnych terminów, autor ma swobodę działania. Może wybrać z nich. jeden — albo ten, który uznaję za najwłaściwszy, albo ten, który wydaje się mu najpowszechniejszy. Może więc kierować się bądź przesłankami merytorycznymi, bądź chęcią lepszego dotarcia do czytelnika. Wybranego terminu używa się konsekwentnie i jednolicie w obrębie całego tekstu; pozostałe można dla porządku przytoczyć jako uzupełnienie w nawiasach, w pierwszym miejscu występowania terminu w tekście. Jeśli żaden z obiegowych terminów nie jest jeszcze utrwalony, warto — nie tylko w przekładach, lecz także, jeśli to możliwe, w pracach oryginalnych — podać w nawiasach obcojęzyczny pierwowzór.
                Zarówno jednak autorzy, jak i tłumacze, zwłaszcza tekstów z nowych i rozwijających się dyscyplin naukowych i technicznych, a więc także z informatyki, są często zmuszeni do nazywania nowych pojęć — wymyślania nowych polskich terminów lub doboru spośród już istniejących w języku potocznym, a nawet specjalistycznym. I naukowiec — twórca nowego pojęcia, i tłumacz — autor polskiego odpowiednika obcojęzycznej nazwy pojęcia są w takiej samej, trudnej sytuacji. Jak powinni sobie radzić?
                Należy zacząć od sprawdzenia w opublikowanych pracach, czy dane pojęcie nie zostało już po polsku nazwane; często tak właśnie bywa. Ale jeśli nie, to co wtedy?
                Trzeba postarać się dobrać już istniejące polskie słowo; jeśli to się nie uda, warto spróbować je utworzyć na wzór już istniejącego, korzystając ze źródłosłowu rodzimego, a jeśli i to nie wyjdzie, na podstawie terminu obcojęzycznego. W tym ostatnim wypadku warto sprawdzić, jaka jest etymologia tego terminu, i ew. sięgnąć do jego źródłosłowu łacińskiego lub greckiego, gdyż język polski łatwiej toleruje słowa pochodzące z tych właśnie języków niż z nowożytnych. Słowem, które lepiej spolszczyć przez łacinę niż przez angielski, jest np. kwerenda (ang. query, łac. quaerenda). Trzeba przy tym zwracać uwagę na brzmienie nowego słowa i jego walory estetyczne. Zawsze warto również od razu przemyśleć konsekwencje płynące z wprowadzenia nowego terminu, m. in. wziąć pod uwagę możliwość tworzenia wyrazów pochodnych; tak więc dobierając rzeczownik warto spróbować utworzyć pochodzący od niego czasownik, przymiotnik lub przeciwnie. Na przykład termin komputer który wyparł już niemal całkowicie poprzednio używany termin maszyna cyfrowa, okazał się lepszy nie tylko dlatego, że krótszy, lecz także dlatego, że daje możność operowania wyrazami pochodnymi, takimi jak komputerowy, komputeryzacja, komputeryzować, mikrokomputer. Inny przykład: dla anglosaskiego terminu hash informatycy znaleźli polski odpowiednik: kodowanie mieszające. Niestety zgrabnych form pochodnych utworzyć się nie udało i wszyscy się posługują czasownikiem haszować (nie hashować! — przed takimi dziwolągami przestrzegamy). W tym miejscu pozostaje nam tylko pozazdrościć Anglosasom: every noun can be verbed; od każdego rzeczownika tworzą czasownik i jest po kłopocie.

ARA

Archiwum PTI Ewa Łukasik ( elukasik@cs.put.poznan.pl) Grzegorz Przybył ( grzegorz.przybyl@wp.pl ) www.pti.org.pl Kontakt PTI ( pti@pti.org.pl )
Tutorial


Tutorial

Wyszukiwanie

Całość
tylko prodialog
tylko biuletyny
tylko konferencje
tylko multimedia
tylko sprawozdania
tylko uchwały
tylko zawody
tylko zjazdy
pozostałe treści

Rodzaj przeszukiwania
Słowa kluczowe
Pełen tekst

pelen zakres dat
ograniczony zakres
od:

do:




Kontakty

Instytut Informatyki

Polskie Towarzystwo Informatyczne

Nasz Skrzynka Pocztowa

+ - D A