Polskie Towarzystwo Informatyczne
NUMER ARCHIWALNY:     5 / 73 rok VII | maj 1988
Archiwum
Menu chronologiczne Menu tematyczne


Polskie Towarzystwo Informatyczne

Oferty, oferty
 
                W przegrzanym (bo dziwna zima i nieczynny regulator grzejnika) przedziale ekspresu Opole–Warszawa przeglądam dział ogłoszeń “pracownicy poszukiwani” brytyjskiego tygodnika Computing. Kilkadziesiąt stronic ofert, od parowierszowych do całostronicowych afiszy. Warunki płacowe takie sobie, od skromniutkich do przyzwoitych, do tego różne “boczki”: a to firma pokrywa koszta przeprowadzki, a to daje samochód, a to prawo kupna akcji na dogodnych warunkach, a to umożliwia przystąpienie do prywatnego układu ubezpieczeń medycznych. Wagon trzęsie, duchota nieznośna, niczego poważnego czytać nie sposób, zabrany w podróż kryminał okazuje się grafomańską kopią znanego schematu. Z nudów i złości na marnotrawstwo czasu zaczynam zliczać wystąpienia haseł, za pomocą których ogłoszeniowcy opisują wymagania stawiane poszukiwanym pracownikom.
                Oto statystyka (niepełna):
                Wymaganie znajomości Cobolu pojawia się w 36 ofertach (w tym trzykrotnie podkreśla się “na dowolnym komputerze głównej linii” — mainframe computer, a raz że chodzi o VAX). Inne języki wymienia się w takich proporcjach: język C — 16 razy, PL/I — 10, Fortran — 8, Pascal — 5, Lisp — 2, Ada — 2, Prolog — 1, occam — 1, Assembler (360) — 5.
                Ze znanych mi (przynajmniej z nazwy) pakietów dla komputerów osobistych wymieniony jest tylko Lotus 1-2-3, i to jeden, jedyny raz.
                Niektóre ogłoszenia precyzują wymagania odnośnie do biegłej znajomości systemów operacyjnych i związanych z nimi pakietów: system MVS (dla dużych maszyn IBM) jest wspomniany 14 razy (w tym dwukrotnie z uwagą, że chodzi o wersję z TSO), pakiet CICS (te same maszyny) — 14 razy, Unix — 16, Xenix — 5.
                Przyszli pracodawcy specyfikują niekiedy typ komputera, którego znajomości żądają od przyszłych pracowników. Komputery głównej linii IBM są wymienione 12 razy (w tym dwukrotnie z wyjaśnieniem, że chodzi o duże konfiguracje), ponadto 10 ogłoszeń wymienia konkretne typy komputerów IBM 36–38; komputery VAX są wymieniane 12 razy, komputery osobiste klasy IBM PC — 4 razy i tyleż razy — mikrokomputery bez podania klasy.
                W bardzo wielu (ok. 30) ogłoszeniach stawia się wymagania znajomości oprogramowania sieciowego, głównie SNA i różnych międzynarodowych standardów telekomunikacyjnych oznaczonych skrótami literowo–cyfrowymi; prawie tyle samo ogłoszeń wymaga znajomości konkretnych baz danych (tu bardzo często pojawia się ADABAS).
                Nie zliczałem (bo nie umiałem ich poklasyfikować) ogłoszeń dotyczących doradców, sprzedawców (akwizytorów) itp. Jest ich dość dużo i na ogół oferują lepsze warunki płacowe niż podobnie wyglądające ogłoszenia dla programistów; niektóre obiecują procentowe prowizje i inne premie.
                Naturalnie, nie można takiej statystyki przyjmować za reprezentatywną; na pewno nie opisuje ona struktury “zapotrzebowania na kwalifikacje”. Ale przecież coś tam z niej można wyczytać, np. względny popyt na umiejętność programowania w poszczególnych językach. Oczywiście nie wszyscy pracodawcy ogłaszają się w tygodniku Computing (np. z reguły nie czynią tego uczelnie i instytuty naukowe), nie można tych wielkości absolutyzować, niemniej jednak 42% oferowanych miejsc pracy dla programistów “zarezerwowano” dla mistrzów Cobolu, 19% dla takich, co znają język C, 6% — Pascal, a zapotrzebowanie na znawców Lispu, Ady, Prologu i języka occam jest zupełnie znikome. Jak nałożyć te dane na profil wykształcenia krajowych informatyków — dochodzi się do dziwnych wniosków!
                W przedziale robi się coraz bardziej duszno, a wyciąganie ręki z kalkulatorem (zasilanym przez fotoogniwo) w stronę marnego źródła światła coraz bardziej męczy. Pora przerwać te rachunki, przymknąć oczy i pogrążyć się w półdrzemkę, oddać się snom o potędze.
                Zbudzony skrzekliwym komunikatem, że pociąg wjeżdża na stację Warszawa Zachodnia, wkładam kurtkę i za chwilę z ulgą wdycham chłodny smrodek podziemi dworca Warszawa Centralna. Na szczęście nie muszę jechać dalej.
WMT
Archiwum PTI Ewa Łukasik ( elukasik@cs.put.poznan.pl) Grzegorz Przybył ( grzegorz.przybyl@wp.pl ) www.pti.org.pl Kontakt PTI ( pti@pti.org.pl )
Tutorial


Tutorial

Wyszukiwanie

Całość
tylko prodialog
tylko biuletyny
tylko konferencje
tylko multimedia
tylko sprawozdania
tylko uchwały
tylko zawody
tylko zjazdy
pozostałe treści

Rodzaj przeszukiwania
Słowa kluczowe
Pełen tekst

pelen zakres dat
ograniczony zakres
od:

do:




Kontakty

Instytut Informatyki

Polskie Towarzystwo Informatyczne

Nasz Skrzynka Pocztowa

+ - D A