Polskie Towarzystwo Informatyczne
NUMER ARCHIWALNY:     4 / 58 rok VI | kwiecień 1987
Archiwum
Menu chronologiczne Menu tematyczne


Polskie Towarzystwo Informatyczne

List do redakcji
 
                Uff, wreszcie KTOŚ poruszył sprawy językowe (zob. “Czy można lekceważyć niechlujstwo językowe?”, Biuletyn PTI nr 3, 1987 — przyp. red.]!Dawno już to należało zrobić i pisać o terminologii w informatyce, o bardzo brzydkiej polszczyźnie informatyków. Gdzie się człowiek nie ruszy, gdzie nie zajrzy do jakiegoś tekstu, widzi operand zamiast argumentu, podstawienie zamiast przypisania, Linię (programu) zamiast wiersza, stałoprzecinkowy zamiast stałopozycyjnego, prefiksy zamiast przedrostków, a infiksy zamiast wrostków (sic!), języki ukierunkowane lub zorientowane problemowo zamiast języków problemowych, flopy zamiast dysków miękkich lub elastycznych. Podobno są już u nas także… harde dyski.
                Wstyd, koledzy informatycy!
                W informatyce wiele podstawowych spraw terminologicznych (takich jak większość tu wymienionych) rozstrzygnięto przecież u nas, w Polsce, wiele lat temu, a nad polskimi odpowiednikami nowych terminów ciągle biedzą się mądre głowy i dobrze sobie z tym radzą. Jeśli nie znasz polskiego odpowiednika obcojęzycznego terminu, nie wyważaj otwartych drzwi, lecz po prostu zajrzyj do książek wyspecjalizowanych wydawców. Masz je pod ręką na półce w domu.
                A jak jest z polszczyzną? Równie brzydko, bo się podłącza, a nie przyłącza lub łączy, i to poprzez kabel, tak jakby nie było można po prostu kablem. Pisze się z rosyjska rozpatrywać zamiast omawiać, rozważać itp., pisze się zastępować “przez coś” zamiast poprawnie “czymś” (np. moduł A modułem B). Zupełnie jak ekonomiści i dziennikarze, niektórzy informatycy nawet rzucają cyframi i rozwiązaniami alternatywnymi (np. pięcioma). A już wyraz najpiękniejszy, słowo–wytrych, to szereg (problemów, badań, programów itp.). Czy autor miał na myśli ich pięć, sto, sto pięćdziesiąt, czy dziesięć tysięcy? I bądź tu mądry. (A może nie miał na myśli w ogóle nic?)
                Z innej beczki. Wszystko się u nas posiada. Wiedzę, kłopoty, algorytm, zrozumienie (żeby to pieniądze!). I niemal zawsze czytamy: zostało zrobione, zostanie uruchomiony zamiast było zrobione lub zrobiono, będzie uruchomiony.
                Bywa jeszcze gorzej. Autorzy piszą: zrobione zostało, uruchomiony zostanie, wykonywany jest, omówione będę itp. Ale czy naprawdę (li tylko lekceważąc polszczyznę) nie ma żadnego powodu, żeby wprowadzać ten kaznodziejski szyk przestawny? Ależ skąd, powód, jak sądzę, jest: zdania tak “uszykowane” brzmią znacznie bardziej poważnie, naukowo… Autorzy tekstów są o tym głęboko przekonani.
                Przesłać sobie pozwalając ten krótki szereg uwag na adres naszej informatycznej, towarzystwowej gazety (a posiadam ich w zanadrzu przeważającą większość), uprzejmie proszę, aby mój list — zorientowany problemowo na sprawy językowe jeśli się zmieści w pakiecie tekstów do opublikowania przeznaczonych, w biuletynie bez dokonywania szerszych zmian i przeprowadzania skrótów wydrukowany został.
Z poważaniem
M. K.
(nazwisko i adres znane redakcji)
Archiwum PTI Ewa Łukasik ( elukasik@cs.put.poznan.pl) Grzegorz Przybył ( grzegorz.przybyl@wp.pl ) www.pti.org.pl Kontakt PTI ( pti@pti.org.pl )
Tutorial


Tutorial

Wyszukiwanie

Całość
tylko prodialog
tylko biuletyny
tylko konferencje
tylko multimedia
tylko sprawozdania
tylko uchwały
tylko zawody
tylko zjazdy
pozostałe treści

Rodzaj przeszukiwania
Słowa kluczowe
Pełen tekst

pelen zakres dat
ograniczony zakres
od:

do:




Kontakty

Instytut Informatyki

Polskie Towarzystwo Informatyczne

Nasz Skrzynka Pocztowa

+ - D A