Polskie Towarzystwo Informatyczne
NUMER ARCHIWALNY:     7 / 49 rok V | lipiec 1986
Archiwum
Menu chronologiczne Menu tematyczne


Polskie Towarzystwo Informatyczne

Ciepłe bułeczki

                “Mikrokomputery idą jak ciepłe bułeczki” — takiego porównania użył w liście z Londynu nasz prezes prof. W. M. Turski (Biuletyn PTI nr 1I, 1985), mając na myśli produkty angielskiej firmy Amstrad Consumer Electronics. I słusznie, bo nawet w Polsce cieszą się one wielkim popytem — są sprzedawane z ogłoszenia tego samego dnia. Chętnych nie odstrasza cena: od 300 tys. do 1 mln złotych.

                Szef firmy Alan Sugar i projektant komputera Roland Perry rozpoczęli atak na rynek europejski w kwietniu 1984 roku. Przedstawili wówczas pierwszy model — komputer CPC 464; początkowo przyjęty przez rynek z rezerwą, już we wrześniu 1984 roku zyskał duże uznanie i popularność. “Naszą naczelną zasadą było zawsze dostarczanie takiego produktu, którego kupujący może natychmiast używać” oznajmił szef firmy. I rzeczywiście: w przeciwieństwie do takich komputerów, jak Commodore 64, Atari 800XL czy Spectrum, komputer CPC 464 nie wymaga dodatkowego telewizora, magnetofonu i mnóstwa kabli — bo wszystko to jest w komplecie, przy porównywalnej cenie, w którą jest także wliczony znacznie lepszy interpreter Basicu.
                Komputer CPC 464 jest sprzedawany na rynku zachodnioniemieckim pod nazwą Schneider. Opisał go w Informatyce nr 4, 1985 Maciej Górecki, co powtórzono częściowo w Przeglądzie Technicznym nr 26, 1985. Dlatego ograniczę się tutaj do opisu najważniejszych cech systemu.
                Komputer CPC 464 składa się z dwóch skrzynek: jednej mieszczącej klawiaturę, magnetofon i głośnik oraz drugiej, w której znajdują się monitor i zasilacz. W skład systemu wchodzi monitor kolorowy o przekątnej 16 cali lub z zielonym ekranem 14–calowym mieszczącym 25 wierszy po 80 znaków lub 200 ´ 640 punktów. Klawiatura zawiera 74 klawisze, w tym zdublowane klawisze numeryczne oraz grupę 4 klawiszy sterujących kursorem. Generator dźwięku jest trzykanałowy, 8–oktawowy; można dołączyć dodatkowe głośniki stereofoniczne. Komputer ma mikroprocesor Z80 o częstotliwości zegara 4 MHz (tak jak wszystkie modele Amstrada) oraz pamięć: 64 KB RAM i 32 KB ROM. Istnieje także możliwość przyłączenia drukarki, stacji dysków elastycznych 3– lub 5,25–calowych, manetek, pióra świetlnego, modemu i dodatkowej pamięci ROM, jak również syntetyzatora mowy (za ok. 40 dol.), co należy traktować jako ciekawostkę.
                Po przyłączeniu dysku elastycznego można pracować pod nadzorem systemu operacyjnego CP/M wersji 2.2, dzięki czemu komputer staje się najtańszym komputerem “klasy CP/M”. Interpretator Basicu firmy Locomotive Software jest niemal identyczny jak standard firmy Microsoft i szybszy przy wykonywaniu operacji arytmetycznych niż interpretator stosowany w komputerze IBM PC. Nowością jest udostępnienie w Basicu 4 zegarów czasu rzeczywistego, umożliwiających generowanie przerwań wewnętrznych w określonych chwilach czasowych. Basic zawiera również instrukcje graficzne oraz umożliwia używanie do ośmiu tzw. okienek, traktowanych jako strumienie wejścia–wyjścia. Najniższe znane mi ceny z grudnia 1985 roku w przeliczeniu na dolary USA: w Anglii 215 dol. z monitorem zielonym lub 325 dol. z monitorem kolorowym (przy ówczesnym kursie 1 funt = 1,44 dol.), w RFN odpowiednio: 245 i 420 dol. (1 dol. = 2,50 DM). Ceny nie uwzględniają podatku obrotowego, którego nie pobiera się przy eksporcie urządzeń, oraz kosztów wysyłki do Polski (do 50 dol.).
                Następnym modelem, uważanym za model przejściowy, jest komputer CPC 664, wypuszczony na rynek w kwietniu 1985 roku. Zasadnicza zmiana w stosunku do modelu 464 polega na zastąpieniu magnetofonu dyskiem elastycznym 3–calowym o pojemności 180 KB i szybkości transmisji 250 Kbitów/s. Klawiatura pozostała nie zmieniona, tylko powiększono klawisze sterowania kursorem. Do komputera można przyłączyć drugą stację dyskową oraz standardowy magnetofon. Basic został wyposażony w dodatkowe instrukcje graficzne. Dzięki włączeniu dysku elastycznego do konfiguracji standardowej Amstrad CPC 664 stał się w pełni komputerem “klasy CP/M”. Obecne ceny: w Anglii — 250 i 375 dol., w RFN — 455 i 630 dol.
                Już w cztery miesiące później firma Amstrad ujawniła kolejną rewelację: komputer CPC 6128 z monitorem identycznym jak w poprzednich modelach, ale z pamięcią 128 KB i bogatszym oprogramowaniem. Nowa klawiatura, nieco węższa (51 cm zamiast 58 cm), nadal zawiera stację dysku miękkiego o średnicy 3 cali. Do komputera można dodatkowo przyłączyć: drugi dysk, drukarkę, magnetofon, 2 manetki, dodatkową pamięć ROM, głośniki stereo (przez wzmacniacz). Program w Basicu może zajmować 61 KB, a nie, jak dotychczas, 42 KB. Istnieje możliwość pamiętania zawartości ekranu w czterech obszarach po 16 KB i natychmiastowej wymiany obrazu. Komputer pracuje pod nadzorem ulepszonego systemu CP/M wersji 3.0 (znanego również pod nazwą CP/M+). Instrukcje Basicu są w pełni zgodne ze stosowanymi w modelu 664; istnieje także możliwość używania języka Logo firmy Digital Research oraz translatorów wielu języków, m. in. takich, jak Pascal, Forth, Fortran, Cobol, C, Basic, Assembler. Ceny z grudnia 1985 roku: w Anglii 345 dol. z monitorem monochromatycznym lub 465 dol. — z kolorowym, w RFN — 560 i 735 dol.
                Po opanowaniu rynku mikrokomputerów 8–bitowych ogólnego przeznaczenia, miesiąc później (we wrześniu 1985 roku) firma Amstrad rozpoczęła sprzedaż maszyny do przetwarzania tekstów pod nazwą PCW 8256, a przez Schneidera dodatkowo nazwaną Joyce. PCW jest skrótem słów Personal Computer Word processor. Ewenementem jest standardowa konfiguracja tego mikrokomputera, jego integralną częścią jest bowiem drukarka o szerokości 90 znaków, pracująca z szybkością 90 zn/s. Sterownik drukarki scalono na jednej płytce z jednostką centralną, co umożliwiło zmniejszenie kosztów zestawu. Nie ma zatem standardowego złącza dla drukarki, ale producent obiecuje dołączanie karty interfejsów: szeregowego i równoległego. Rzadko spotykana — jak na komputer 8–bitowy — jest wielkość pamięci operacyjnej: aż 256 KB RAM. Umożliwia ona przetwarzanie tekstów o długości do 130 tys. znaków lub używanie 116 KB jako tzw. RAM disc (pamięć masowa w pamięci operacyjnej). Obszar pamięci przeznaczonej na zapamiętanie programu w Basicu nie został powiększony i wynosi 61 KB. Przeniesienie dysku z klawiatury do monitora umożliwiło dalsze zmniejszenie wymiarów klawiatury pomimo zwiększenia liczby klawiszy do 82, z których część jest specjalnie przeznaczona do sterowania drukarką i przetwarzaniem tekstów. Istnieje możliwość definiowania i używania znaków specjalnych, np. liter ze znakami diakrytycznymi. Ekran monitora, monochromatyczny o zabarwieniu zielonym, nadal o przekątnej 14 cali, mieści aż 32 linie po 90 znaków (o 44% więcej znaków niż dotychczas) lub 256 ´ 720 punktów. W obudowie monitora znajduje się cała elektronika, łącznie z zasilaczem, oraz dysk 3–calowy o pojemności 170 KB i miejsce na drugi; w przyszłości ma tam być wmontowany dysk o pojemności 720 KB.
                Dostarczane oprogramowanie obejmuje system operacyjny CP/M w wersjach 2.2 i 3.0. Mallard Basic, pakiet graficzny GSX i język Logo (oba firmy Digital Research) oraz pakiet do przetwarzania tekstów LocoScript, znacznie lepszy niż popularny WordStar. Mallard Basic jest rozszerzeniem Locomotive Basic (używanego w poprzednich modelach) i zawiera w sobie cały Microsoft Basic; opracowała go również firma Locomotive Software. Cena komputera PCW 8256, jak na tak bogatą konfigurację, jest nadzwyczaj niska: wynosi w Anglii 535 dol., a w RFN — 870 dol.
                Jako wyposażenie dodatkowe serii producent oferuje: manetki (w cenie ok. 20 dol. z adapterem), modulator do odbiornika telewizyjnego (20–40 dol.), pióro świetlne z oprogramowaniem (25 dol.), złącze V.24 (65 dol.), stację dyskową (130–200 dol.), drukarkę (ponad 200 dol.) oraz wspomniany syntetyzator mowy.
                Kariera firmy Amstrad w dziedzinie produkcji mikrokomputerów jest z pewnością imponująca. Startując w tej branży przed dwu laty, Amstrad stał się jedną z czołowych firm na zachodnioeuropejskim rynku 8–bitowych komputerów domowych. Prowadzona przez tę firm polityka produkcji wciąż zasługuje na baczną uwagę, także użytkowników w Polsce, czasami zbytnio zapatrzonych w obiekty o wartości jedynie muzealnej. Tymczasem należy odnotować dominację na rynku zachodnioeuropejskim pewnych tendencji “porządkujących” produkcję mikrokomputerów. Porządkowanie to wyraża się w zmniejszaniu liczby modeli na korzyść wzorców (standardów) o jak największych możliwościach, dotychczas “zastrzeżonych” dla sprzętu profesjonalnego. Do takich standardów komputerów domowych można chyba zaliczyć ostatnie produkty firmy Amstrad.
SWP
Archiwum PTI Ewa Łukasik ( elukasik@cs.put.poznan.pl) Grzegorz Przybył ( grzegorz.przybyl@wp.pl ) www.pti.org.pl Kontakt PTI ( pti@pti.org.pl )
Tutorial


Tutorial

Wyszukiwanie

Całość
tylko prodialog
tylko biuletyny
tylko konferencje
tylko multimedia
tylko sprawozdania
tylko uchwały
tylko zawody
tylko zjazdy
pozostałe treści

Rodzaj przeszukiwania
Słowa kluczowe
Pełen tekst

pelen zakres dat
ograniczony zakres
od:

do:




Kontakty

Instytut Informatyki

Polskie Towarzystwo Informatyczne

Nasz Skrzynka Pocztowa

+ - D A