Polskie Towarzystwo Informatyczne
NUMER ARCHIWALNY:     1-2 / 43 -44 rok V | styczeń-luty 1986
Archiwum
Menu chronologiczne Menu tematyczne


Polskie Towarzystwo Informatyczne

Wakacje z komputerem w roku 1985

                O wrocławskich “Wakacjach z komputerem” donosiliśmy już w ostatnich numerach Biuletynu PTI. Dziś publikujemy artykuł kol. Zygmunta Mazura, podsumowujący tę akcję.

                Wiosną 1985, na jednym ze spotkań klubu Komputer w tornistrze, Koło PTI we Wrocławiu wystąpiło z inicjatywą zorganizowania dla młodzieży szkolnej wakacji z komputerem. Pomysł zyskał aprobatę kierownictw laboratoriów uczelnianych zarówno Politechniki Wrocławskiej, jak i Akademii Ekonomicznej. Do akcji chętnie włączyła się Komenda Chorągwi ZHP oraz redakcja Wieczoru Wrocławia.
                Organizatorzy “Wakacji z komputerem” zaproponowali w lipcu i sierpniu tygodniowe turnusy, mające po trosze charakter półkolonii, po trosze kursu. Zainteresowanie młodzieży taką formą spędzania wakacji było bardzo duże. Dla wielu chętnych zabrakło miejsc. Listy rezerwowych były długie. Zorganizowano 29 turnusów. Przez trzy uczelniane laboratoria (Instytutu Telekomunikacji i Akustyki, Centrum Obliczeniowego Politechniki Wrocławskiej i Centrum Komputerowego Akademii Ekonomicznej) przewinęło się 550 dzieci. W Centrum Obliczeniowym Politechniki Wrocławskiej zajęcia odbywały się nawet na dwie zmiany. Gdyby uwzględnić długie listy rezerwowych oraz to, że wiele dzieci chętnie pozostałoby na następne turnusy, wówczas nawet 1500 przygotowanych miejsc na turnusach byłoby liczbą zbyt małą w stosunku do potrzeb…
                Na zajęciach była zawsze stuprocentowa frekwencja, wzorowa punktualność i gotowość siedzenia przy komputerze w nieskończoność. Często trzeba było wyłączać sprzęt i niemal siłą wyganiać dzieci do domu. Jaki był program zajęć? Codziennie przez dwie godziny przekazywano elementarną wiedzę o roli komputera i sposobach jego użytkowania, a także uczono podstaw programowania w Basicu. Zaczynano od zapoznawania się z klawiaturą ZX Spectrum, potem omawiano najprostsze instrukcje w Basicu. Od najprostszych obliczeń do grafiki.
                W Centrum Obliczeniowym Politechniki Wrocławskiej podjęto z powodzeniem pierwsze próby stosowania języka Logo. Dwie godziny edukacji, a potem gry komputerowe. Część młodzieży (zwłaszcza uczniowie szkół średnich) rezygnowała z zabawy; największą radość sprawiało programowanie. Trafiali się również chłopcy obeznani z komputerem, którzy chcieli się uczyć programowania w asemblerze.
                Redaktor Wieczoru Wrocławia, p. Sławoj Nowak, odwiedzając poszczególne laboratoria był mile zaskoczony tym, że dzieci są niezwykle chłonne na wiedzę z dziedziny informatyki, bardzo szybko opanowały klawiaturę i że podstawowe instrukcje chwytają w lot. W Wieczorze Wrocławia ukazywały się obszerne reportaże z “Wakacji z komputerem”.
                Po zakończeniu akcji w siedzibie tej gazety odbyło się spotkanie organizatorów, którego celem było nie tylko ocenienie eksperymentu, lecz także sformułowanie wniosków na przyszłość. Przybyli przedstawiciele trzech uczelnianych laboratoriów mikrokomputerowych udostępnionych dzieciom i młodzieży w czasie wakacji, przedstawiciele harcerstwa oraz Kuratorium Oświaty i Wychowania.
                Dyskusję rozpoczęto od omówienia programu zajęć. Pierwotnie zakładano, że ponieważ są to wakacje, wystarczy dzieciom dać możliwość gier i zabaw. Okazało się, że ambicje informatyków dyżurujących w laboratoriach były znacznie większe, a ich propozycje — bardzo dobrze przyjmowane przez uczestników. Prowadzący zajęcia, w większości młodzi pracownicy naukowi, dawali sobie doskonale radę. Nigdzie nie zabrakło instruktora; wręcz przeciwnie — było więcej chętnych, niż wynikało to z potrzeb. Nie zabrakło także pieniędzy. Największe koszty poniosły uczelnie, udostępniając nieodpłatnie sprzęt i pomieszczenia. Kadrę opłacono z pieniędzy przeznaczonych na akcję letnią, które otrzymali harcerze z budżetu województwa. Łącznie koszty wyniosły ok. 300 tys. zł (niewielką część wydatków pokryto z symbolicznych wpłat dokonywanych przez rodziców: 200 zł od jednego uczestnika turnusu).
                Mimo bardzo pozytywnej oceny przedsięwzięcia, padło wiele uwag i propozycji zmierzających do doskonalenia tej działalności. Uczestnicy spotkania poparli opinię, że “Wakacje z komputerem” należy uznać nie za akcję, lecz za początek stałej formy wakacyjnego wypoczynku dzieci i młodzieży. Celem poznawczym wakacyjnych spotkań powinno być danie dzieciom odpowiedzi na pytanie, czym jest komputer, a czym nie jest. Duże zróżnicowanie wieku (od 6 do 17 lat) każdej grupy bardzo utrudniało prowadzenie zajęć. Jednomyślna była opinia, że należy tworzyć grupy dzieci zbliżonych wiekiem i mających podobny zasób wiedzy. Trzeba więc będzie w przyszłości zróżnicować program. Pod hasłem “Wakacje z komputerem” powinno się organizować elementarne zajęcia z komputerem dla dzieci i młodzieży w różnych grupach wiekowych, zajęcia dla dzieci .i młodzieży zaawansowanej, a nawet dla młodzieży doskonale poruszającej się po informatycznych ścieżkach. Trzeba także wcześniej przygotować proste materiały dydaktyczne i rozdać je uczniom przed zajęciami. Nie wszystkie dzieci potrafią notować, a otrzymane materiały posłużą m. in. jako ściągi na pierwszych zajęciach dla początkujących w programowaniu. Być może w przyszłym roku któreś z laboratoriów byłoby warto zarezerwować również na potrzeby edukacji komputerowej pedagogów i wychowawców.
                Związek Harcerstwa Polskiego zgłosił propozycję, aby zajęcia trwały pełne sześć dni (łącznie z sobotą), nie ograniczone do czterech godzin dziennie, lecz z całodzienną opieką zwłaszcza nad najmłodszymi dziećmi. Oprócz zajęć przy komputerze, dzieci powinny móc zjeść obiad, a potem pod kierunkiem instruktorów harcerskich — spędzić w atrakcyjny sposób kilka dalszych godzin. Zapewnienie całodziennej opieki najmłodszym dzieciom z pewnością zostanie przychylnie przyjęte przez rodziców.
                Ze wstępnych oszacowań wynika, że w roku 1986 będzie można zorganizować dla młodzieży 2,5 tysiąca miejsc. We Wrocławiu tworzy się szkolne pracownie mikrokomputerowe, powstaną dalsze pracownie uczelniane. Założenie, iż w przyszłym roku zajęcia będą się mogły odbywać w dziesięciu laboratoriach, wydaje się w pełni realne. Należy jednak zdecentralizować zapisy i przyjmować je na miejscu, w laboratoriach, gdzie od razu będzie się dzielić młodzież na grupy według wieku i umiejętności.
                Istnieje też potrzeba instytucjonalizacji. Nie może być tak, aby organizacja “Wakacji z komputerem” spoczywała wyłącznie w społecznych rękach. Kuratorium zadeklarowało przyjęcie przez administrację szkolną odpowiedzialności za następne tego rodzaju przedsięwzięcie. Oczywiście nadal będzie konieczne społeczne wsparcie, dzięki któremu znikają różne bariery resortowe i ograniczenia natury biurokratycznej.
                Postanowiono powtórzyć spotkania młodzieży z komputerem już w czasie najbliższych ferii zimowych. Organizatorzy “Ferii z komputerem” wyznaczyli sobie termin spotkania na pierwsze dni grudnia.
Zygmunt Mazur
Archiwum PTI Ewa Łukasik ( elukasik@cs.put.poznan.pl) Grzegorz Przybył ( grzegorz.przybyl@wp.pl ) www.pti.org.pl Kontakt PTI ( pti@pti.org.pl )
Tutorial


Tutorial

Wyszukiwanie

Całość
tylko prodialog
tylko biuletyny
tylko konferencje
tylko multimedia
tylko sprawozdania
tylko uchwały
tylko zawody
tylko zjazdy
pozostałe treści

Rodzaj przeszukiwania
Słowa kluczowe
Pełen tekst

pelen zakres dat
ograniczony zakres
od:

do:




Kontakty

Instytut Informatyki

Polskie Towarzystwo Informatyczne

Nasz Skrzynka Pocztowa

+ - D A