Jamniki nie są psami.



Na portalu naukowym joemonster.org pojawiła się sugestia, że pewien odsetek psów może w istocie być zakamuflowanymi jamnikami. Niektórzy posiadacze jamników w wyniku wieloletniej frustracji – indukowanej prawdopodobnie długotrwałym wpływem podłużnych kształtów w swoim otoczeniu – przekształcają swoje pociechy w MOPy (modyfikowane organizmy psopodobne, ang. DMMO) wedle poniższej instrukcji. Obecnie prowadzone są zaawansowane eksperymenty psychologiczne mające ujawnić czynniki prowadzące do takich zachowań posiadaczy jamników. Częściowe potwierdzenie tych rewolucyjnych odkryć na gruncie neurologii przynosi też artykuł z sierpniowego numeru prestiżowego czasopisma The Lancet.

Rozpoznanie MOPa bez posiadania specjalistycznego laboratorium (czyli np. w warunkach polowych) jest utrudnione, bowiem każdy posiadacz jamnika wprowadza pewne modyfikacje do poniższej procedury i żaden MOP nie wygląda dokładnie tak, jak ten na rysunku. Rysunek jest jedynie prostym schematem działania i wyolbrzymia pewne elementy ciała, by lepiej zilustrować kluczowe etapy zabiegu oraz charakterystyczne punkty morfologiczne. Indywidualne modyfikacje stanowią jedną z przyczyn licznych mutacji w populacji DMMO i kolejny czynnik utrudniający jednoznaczną dyskryminację między psami a jamnikami.

Wedle autorów artykułu, laicy bez odpowiednich narzędzi nie mają szans w poprawnym odróżnieniu psa od MOPa: trafność ich rozpoznania jest zbliżona do przypadkowego zgadywania. Jednodniowe szkolenie prowadzone w wybranych placówkach (w Polsce koszt ~400 zł) pozwala podnieść skuteczność rozpoznawania do około 85%. Obecnie jedynie genetyczne badania laboratoryjne dają stuprocentową pewność co do gatunku osobnika.







Jakie masz argumenty?