MD: ... Dlatego GS bedzie sie szybciej napelnial informacja niz w systemie tloczonym przez ludzi.

DW: Szybciej - tak, lepsza - nie.

MD: szybciej - tak, wiecej - tak => lepsza - tak

DW: Ok, wlasciwie ten fakt roznicuje nas na tyle, ze dalsza dyskusja jest bezcelowa.

MD: wolisz miec biblioteke 100-1000 publikacji, ktore Pan Kaziu (Biblitekarz) uwaza za wysokiej jakosci, czy 1E10 publikacji, z ktorych 1E8 publikacji sa powszechnie uwazane przez 1E6 osob za wiarygodne. Ktora liczba daje wieksza wiarygodnosc? Pytanie retoryczne? filozoficzne?

DW: Pan Kaziu nigdy nie dziala w pojedynke -- biblioteka, jak i ontologie, które s± na jej potrzeby tworzone, sa zazwyczaj konsensusem wielu osob, ktorym nie mam podstaw by nie ufac. 1e^X osob uwaza Titanica za lepszy film niz Delikatesy, ale dla mnie (i dla wiekszosci ludzi z filmem obeznanych), Delikatesy sa o wiele lepszym, ciekawszym i dajacym wiele do myslenia filmem.

MD:Piszesz, ze "sa konsensusem wielu osob", czy powiazania dokumnetow nie "sa konsensusem wielu osob"? (idĽ za tym w±tkiem). A co do ontologii w bibliotekach, to po rozmowach z J.Nikischem, mam nieco inne informacje nt. tych "konsensusow wielu osob".(idĽ za tym w±tkiem).

DW: Ok, skonczmy temat. Niech kazdy uzywa tego, co mu mile i dla niego przyjemne. Google jest swietnym systemem, ale polecam Ci tez AllTheWeb od czasu do czasu (rowniez z "kategorii" GS), bys nie popadl w monopolizm informacyjny.