Od Redakcji: Piszę zieloną czcionką, ponieważ chwila, w której oddaję bieżący numer Biuletynu do druku wyznacza, jak się wydaje, półmetek tegorocznej kanikuły - słonecznej i zielonej. Za oknem upał. Ci, którzy zażyli już wakacji, marzą o kolejnej ich części, ci zaś, którzy zaplanowali urlop w sierpniu, nie mogą się doczekać wakacyjnej swobody, morskich i jeziornych kąpieli, urokliwych ciepłych wieczorów pod rozgwieżdżonym niebem. Lato mamy piękne tego roku i z pewnością pozwoli nam wszystkim zakumulować ogromne zasoby energii na dalsze miesiące. Tego życzę wszystkim naszym Czytelnikom i Sympatykom, W zanadrzu mamy wiele zaległych informacji, które sukcesywnie będziemy drukować, wykorzystując najefektywniej przydzielone nam łamy. Jest jeszcze wiele do powiedzenia na temat majowego Zjazdu PTI, czeka sprawozdanie ze Szczyrku, na początku wakacji spotkał się nowy Zarząd, przyjęliśmy nowych członków, trwają przygotowania do 3. Kongresu Informatyki... Dzieje się wiele i mimo językowych oporów ciśnie się na myśl slogan współczesnych mediów "be with us". Tymczasem w tym numerze zamieszczamy, ku wakacyjnym refleksjom, podsumowanie ubiegłej kadencji Zarządu Głównego przedstawione przez prezesa PTI na Zjeździe oraz Jego, zrozumiale frasobliwe, podsumowanie prasowych podsumowań Zjazdu. Sprawozdanie z Walnego Zgromadzenia Oddziału Dolnośląskiego świadczy o doskonałej kondycji jego członków. Na deser zamieszczamy opowieść kol. Jana Kniata z Oddziału Wielkopolskiego o tym, jak studencka drużyna Politechniki Poznańskiej już po raz trzeci zawojowała w dziedzinie informatyki Waszyngton, a właściwie cały świat. E.Ł