O stanie mikroinformatyki w Polsce
Jak już informowaliśmy, posiedzenie Zarządu Głównego w dniu 4 października ub. r. było poświęcone sprawom mikroinformatyki. Zgodnie z zapowiedzią (por. Biuletyn PTI nr 9–10, 1984) podajemy, w dużym skrócie, obraz stanu tej dziedziny w Polsce.
1. Technologia i podzespoły
Od roku 1983 produkuje się w Polsce odpowiednik ośmiobitowego mikroprocesora Intel 8080 oraz odpowiedniki najprostszych układów rodziny tego mikroprocesora. Opóźnienie w stosunku do wyprodukowania oryginału jest dziewięcioletnie. Nie są wytwarzane bardziej złożone układy tej rodziny, takie jak sterownik przerwań 8259, sterowniki pamięci na dyskach elastycznych 8271 i 8272, kanały bezpośredniego dostępu 8237 i 8257 i inne.
Produkowane układy nie są łatwo dostępne na rynku i są drogie (droższe niż analogiczne układy importowane z krajów RWPG). Fatalna sytuacja panuje w produkcji pamięci półprzewodnikowych. Wytwarza się w Polsce pamięci statyczne RAM typu MCY 7102 o organizacji 1 KB × 1 i zamierza się podjąć produkcję pamięci o organizacji 1 KB × 4. Nie produkuje się pamięci dynamicznych RAM, które dominują na świecie (najczęściej stosowana ich organizacja to 64 KB × 1), nie są także wytwarzane pamięci typu EPROM.
Przy obecnym stanie technologii nie jest możliwe podjęcie w Polsce produkcji mikroprocesorów szesnastobitowych, które na świecie zaczynają dominować w powszechnych zastosowaniach; ich rozwój datuje się od roku 1979.
Wśród innych podzespołów wchodzących w skład systemów mikrokomputerowych szczególnie dotkliwie daje się odczuć brak złączy.
W Polsce nie są praktycznie stosowane obwody drukowane wielowarstwowe, a projektowanie tych obwodów w przytłaczającej większości odbywa się ręcznie.
Import układów z krajów zachodnich jest minimalny, a import z krajów RWPG — nieregularny i należy się liczyć z jego zmniejszeniem, ze względu na wzrost zapotrzebowania na elementy w tych krajach.
2. Urządzenia zewnętrzne
W Polsce produkuje się urządzenia zewnętrzne mogące wchodzić w skład systemów mikrokomputerowych. Mamy tutaj na myśli jednostkę dysków elastycznych, PL × 45d (osiem cali, pojedyncza gęstość), drukarkę znakowo–mozaikową D–100 oraz monitor ekranowy znakowy 7953–N. Produkcja tych urządzeń jest jednak niewspółmiernie mała w stosunku do potrzeb mikroinformatyki, a ponadto są one praktycznie niedostępne na rynku. Nie wytwarza się bardziej zaawansowanych urządzeń zewnętrznych: jednostek dysków elastycznych pięciocalowych (produkcja zapowiadana), o podwójnej gęstości, dwustronnych, o podwójnej liczbie ścieżek itp., pamięci dyskowych typu winchester, drukarek o dobrej jakości druku, monitorów graficznych kolorowych o dużej rozdzielczości itp.
3. Systemy uruchomieniowe
Opracowano w Polsce kilka systemów, zarówno w przedsiębiorstwach państwowych, jak i firmach polonijnych, które mogłyby spełniać rolę profesjonalnych systemów uruchomieniowych — większość wyłącznie w odniesieniu do oprogramowania, niektóre również w zakresie sprzętu. Niestety ich produkcja jest tak mała, że dla rozwoju mikroinformatyki ma znaczenie minimalne.
4. Zastosowania mikroprocesorów w przemyśle
W polskim przemyśle nie rozpoczęła się jeszcze era stosowania mikroprocesorów. Z nielicznymi wyjątkami należy mówić raczej o opracowaniach prototypowych niż o wdrożeniach.
5. Mikrokomputery osobiste
W chwili obecnej nie można mówić o istnieniu w Polsce mikrokomputerów osobistych, tj. mikrokomputerów o przystępnej cenie, które mógłby kupić niemal każdy i można by je udostępnić przede wszystkim dzieciom i młodzieży. Używane u nas mikrokomputery ZX-81 i Spectrum nie są w stanie spełnić tej roli, którą pełnią mikrokomputery osobiste w krajach wysoko rozwiniętych, przede wszystkim ze względu na ich zbyt dużą cenę.
Należy ponadto wspomnieć o braku na polskim rynku mikrokomputerów osobistych o dużej mocy obliczeniowej, z mikroprocesorami szesnastobitowymi. Mamy przy tym na myśli mikrokomputery klasy IBM-PC (roczna produkcja tej klasy mikrokomputerów osobistych tylko w firmie IBM wynosi ok. 1 miliona sztuk i ma silną tendencję zwyżkową). Te mikrokomputery są szeroko stosowane do wspomagania projektowania, zarządzania i automatyzacji prac biurowych. .
6. Dydaktyka
Nauczanie mikroinformatyki w szkołach wyższych odbywa się prawie wyłącznie na kierunku informatyka oraz na innych kierunkach wydziałów elektrycznych i elektronicznych, przy czym nawet na tych kierunkach dostęp studentów do sprzętu jest minimalny.
Na innych kierunkach i wydziałach szkół wyższych nie ma mikroinformatyki w programach nauczania. Także w szkołach średnich, ani w liceach ogólnokształcących, ani w technikach, nie wspominając już o szkołach podstawowych, mikroinformatyki w zasadzie się nie naucza.
Z opisanego tutaj, w dużym skrócie, stanu mikroinformatyki w Polsce wynikają oczywiste stwierdzenia.
Stwierdzenie pierwsze: istnieje znaczna luka technologiczna między krajami rozwiniętymi a Polską i bez przedsięwzięcia istotnych i skutecznych działań zaradczych luka ta będzie się szybko powiększać. Postulaty w tej mierze są następujące:
(1) trzeba w krótkim czasie doprowadzić do masowej produkcji układów mikroprocesorowych ośmiobitowych w pełnym zakresie oraz pamięci półprzewodnikowych o dużych pojemnościach;
(2) należy podnieść poziom technologii tak, aby można było rozpocząć produkcję układów mikroprocesorowych szesnastobitowych;
(3) trzeba zapewnić na rynku wystarczającą ę liczbę nowoczesnych urządzeń peryferyjnych;
(4) należy podjąć na dużą skalę produkcję dobrze wyposażonych i oprogramowanych systemów uruchomieniowych.
Realizacja powyższych postulatów jest warunkiem koniecznym zastosowania mikroprocesorów w przemyśle — w sferze zarówno wyrobów finalnych, jak i narzędzi. Należy podkreślić, że zastosowanie na dużą skalę mikroprocesorów w przemyśle jest koniecznością gdyż w przeciwnym razie polskie wyroby przemysłowe przestaną spełniać wymagania jakościowe odbiorców zagranicznych, co zamknie przed nami rynki zbytu. Realizacja powyższych postulatów warunkuje również inne zastosowanie systemów mikrokomputerowych — przede wszystkim automatyzację banków, poczty, biur, magazynów, projektowania inżynierskiego itp.
Stwierdzenie drugie, które nasuwa się z przedstawionego stanu mikroinformatyki, dotyczy faktu tworzenia się luki informacyjnej między krajami wysoko rozwiniętymi a Polską. Luka ta jest, naszym zdaniem, znacznie groźniejsza niż luka technologiczna, gdyż może doprowadzić do zastoju w rozwoju cywilizacyjnym kraju i do utraty kontaktu naszego społeczeństwa ze społeczeństwem krajów wysoko rozwiniętych — ze skutkami, z których wielu nie da się wręcz przewidzieć. W celu przeciwdziałania tworzeniu się tej luki należy przede wszystkim wprowadzić i rozwijać kształcenie w dziedzinie, mikroinformatyki na wszystkich poziomach nauczania, zapewniając szkołom odpowiednie środki (systemy mikrokomputerowe, oprogramowanie, podręczniki itp.). Szczególny nacisk należy położyć na kształcenie specjalistów — inżynierów mikroinformatyki, których obecność jest warunkiem koniecznym realizacji programu kształcenia w tej dziedzinie. Ponadto jest niezbędne zapewnienie społeczeństwu możliwości szerokiego dostępu do systemów mikrokomputerowych, co jest możliwe tylko w drodze wprowadzenia na rynek mikrokomputerów osobistych, a więc, z definicji, o odpowiednio niskiej cenie.
Wojciech Cellary